Michał Goczał 4 w klasyfikacji generalnej SSV a Marek Goczał - 9.
Niezbyt udany dzień zanotowali też inni Polacy. Michał Goczał wjechał na metę jako dziewiąty, a jego brat Marek był jedenasty.
Michał Goczał: "Dzisiaj dwa razy straciliśmy po kilka minut, bo zgubiliśmy drogę i do tego złapaliśmy kilka kapci. Okoliczności były takie, że cieszę się, że były to tylko przebite opony, a nie urwane koła. Dzień był ciężki dla całej naszej trójki, czyli dla mnie, Szymona i samochodu".
Marek Goczał: "Mój plan na dzisiaj się nie powiódł, chciałem jechać szybciej, Rafał ostrzegał, żebym zwolnił. Życie szybko zweryfikowało, że jego doświadczenie jest tutaj cenne. Mieliśmy sporo przygód przez zbyt agresywną jazdę, gdyby taktyka była inna pewnie bylibyśmy z lepszym wynikiem na dzisiejszej mecie."
Źródło: Instagram Energylandia Rally Team