Zmiany w klasyfikacji generalnej SSV po drugiej części etapu maratońskiego

Na rajdzie Dakar zakończył się dwudniowy etap maratońskie. Niestety polskie załogi nie mogą zaliczyć go do udanych.

Druga część etapu maratońskiego nie do końca poszła po naszej myśli

8 etap Rajdu Dakar nie był zbyt udany w wykonaniu polskich załóg. Liczne kapcie czy uszkodzone tylne zawieszenie były najczęstszymi usterkami w polskich obozach. 

  • Aron Domżała / Maciej Marton - uszkodzony tylny drążek w zawieszeniu, wymiana koła
  • Michał Goczał / Szymon Gospodarczyk - dwie wymiany koła, błąd nawigacyjny
  • Kamil Wiśniewski - łatawnie koła (wielokrotne)

- Uszkodziliśmy drążek w tylnym zawieszeniu. Jego wymiana kosztowała nas pół godziny, a chwilę po tym, jak ruszyliśmy, złapaliśmy "kapcia" i trzeba było wymieniać koło - mówił na mecie Aron Domżała (Monster Energy Can-Am).

W efekcie polska załoga straciła 36 minut do zwycięzcy etapu. W klasyfikacji generalnej oznaczało to spadek na trzecią pozycję. Nowym liderem został kolega Polaków z fabrycznego zespołu Monster Energy Can-Am - Austin Jones, który ma nad nimi pół godziny przewagi. Drugi jest Francisco Lopez. Domżała i Marton tracą do Chilijczyka dziesięć minut.

Michał Goczał (Energylandia Rally Team): "Najpiękniejszy odcinek jaki kiedykolwiek jechałem. Myślę, że był to najtrudniejszy pod względem nawigacji dla Szymona. Popełniliśmy 2 lub 3 błędy, które wykluczyły nas z walki o dobre miejsca dzisiaj. Oprócz tego złapaliśmy dwa kapcie, na szczęście na tankowaniu brat oddał nam jedno zapasowe koło, jednak zanim to się stało musiałem zwolnić. Rajd trwa dalej, damy z siebie wszystko i będzie walczyć o wyższe lokaty. Najważniejsze, że dzisiaj dotarliśmy na metę."

Źródło: Instagram Energylandia Rally Team

Marek Goczał: "Na to czekałem cały Dakar, trasa była przepiękna, to spełnienie moich marzeń. Wczoraj wieczorem naprawialiśmy auta do późna, skończyliśmy koło 1:00 w nocy. Plan na dzisiaj był taki, że spróbujemy trochę przyspieszyć, bo połowa rajdu już za nami. Na kolejnych etapach spróbuję dodawać gazu, zobaczymy co się uda zrobić."

Źródło: Instagram Energylandia Rally Team

Kamil Wiśniewski (Orlen Team) mimo przygód z kołem na trasie 8 etap ukończył na 8 miejscu i utrzymał 8 miejsce w klasyfikacji generalnej Quadów. W klasie "Quady 4x4" pozostaje jednak bezkonkurencyny i zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji generalnej mając blisko 16 godzin przewagi nad drugim zawodnikiem.

Miejsca Polaków na 8 etapie:

SSV:

  • P7 - Michał Goczał / Szymon Gospodarczyk
  • P13 - Aron Domżała / Maciej Marton
  • P25 - Marek Goczał / Rafał Marton (kara 1 godzina)

Quady:

  • P8 - Kamil Wiśniewski

Miejsca Polaków w klasyfikacji generalnej:

SSV:

  • P3 - Aron Domżała / Maciej Marton
  • P5 - Michał Goczał / Szymon Gospodarczyk
  • P13 - Marek Goczał / Rafał Marton

Quady:

  • P8 - Kamil Wiśniewski